Fala ścieków z „Czajki" w poniedziałek wieczorem dotrze do naszego regionu
Fala po zrzucie ścieków do Wisły w Warszawie, związanym z awarią układu przesyłowego do oczyszczalni „Czajka", we wtorek (1 września) o godz. 12 dotrze do Torunia - wynika z analizy IMGW. Wodowskaz w bydgoskim Fordonie ma minąć dwanaście godzin później.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w niedzielę rano opublikował na Twitterze wstępną analizę, którą eksperci przygotowali w związku z awarią kolektora przesyłowego ścieków w Warszawie. Zamieszczona we wpisie tabela pokazuje przewidywaną propagację fali do poszczególnych lokalizacji wzdłuż Wisły - aż do wodowskazu w Kiezmarku na Pomorzu.
Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w stolicy zrzut z kolektora przy ul. Farysa w warszawskiej dzielnicy Bielany rozpoczęło o godz. 14 w sobotę. Z analizy IMGW wynika, że fala o godz. 4 rano w niedzielę dotarła do wodowskazu w Modlinie (powiat nowodworski). O godz. 19 w poniedziałek fala ma przepłynąć przez Włocławek w województwie kujawsko-pomorskim, a o godz. 12 we wtorek ma dojść do Torunia. Wodowskaz w bydgoskim Fordonie ma minąć natomiast dwanaście godzin później, w środę o północy. Dalej, o godz. 10 fala ma dopłynąć do Chełmna, a o godz. 19 - do Grudziądza.
O awarii kolektora przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni „Czajka" i prowadzonym w związku z tym zrzucie ścieków do Wisły prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował w sobotę. Do rzeki wpływa ok. 3 m sześciennych ścieków na sekundę. Trzaskowski zapewnił, że awaria nie ma wpływu na jakość wody dostarczanej warszawiakom i zapowiedział codzienne badanie wody w rzece na odcinku warszawskim oraz Warszawa–Płock.
W sobotę późnym wieczorem w związku z awarią odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym uczestniczyli prezydent Warszawy i przedstawicieli rządu, w tym Wód Polskich, które zadeklarowały możliwość udostępnienia elementów do budowy alternatywnego kolektora wraz z dokumentacją.