Biegną z Wrocławia do Gdańska, by upamiętnić wydarzenia z sierpnia 1980 r.
Sześciu śmiałków reprezentujących Region Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność” biegnie w sztafecie z Wrocławia do Gdańska. Chcą w ten sposób upamiętnić wydarzenia z sierpnia 1980 r.
Trasa liczy 450 km. W piątek uczestnicy sztafety wyruszyli z okolic Mogilna i trasą przez Bydgoszcz, Myślęcinek dobiegli po południu do Poledna pod Świeciem. Stamtąd w sobotę wyruszą w dalszą trasę.
Jednym z uczestników sztafety jest Piotr Majchrzak, wiceprzewodniczący dolnośląskiej Solidarności.- 40 lat temu, 26 sierpnia na zajezdni autobusowej nr 7 we Wrocławiu wybuchł strajk. Koledzy zablokowali najpierw swoją zajezdnię, a potem cały Wrocław. Tak powstał międzyzakładowy komitet strajkowy, kolejne zakłady dołączały do tego protestu i pilnie oczekiwali informacji z Gdańska – opowiada. - Wyruszyła wtedy ekipa do Gdańska, która miała się zorientować, co tam się dzieje. Okazało się, że 31 sierpnia z protestujący dogadali się z rządem i zostały podpisane Porozumienia Sierpniowe. Oni kopię tych porozumień, podpisanych przez Annę Walentynowicz, przywieźli do Wrocławia - do strajkujących do zajezdni.
Jak dodaje Piotr Majchrzak, ponieważ Covid-19 pokrzyżował biegaczom plany i nie mogli zorganizować we Wrocławiu Biegu Solidarności, to postanowili przebiec trasę z Wrocławia do Gdańska. Uczestnicy sztafety to członkowie NSZZ Solidarność z różnych zakładów pracy i miast Dolnego Śląska.