Kopia, szabla i pałasz. Husarskie zawody w Golubiu-Dobrzyniu
O „Pierścień Namiestnika” rywalizowała husaria z całej Polski na zamku w Golubiu-Dobrzyniu. Wydarzenie zainaugurowało cykl imprez w ramach Polskiej Ligi Husarskiej.
- Zgodnie z historią próbujemy trzech rzeczy: kopii, szabli i pałasza. To jest broń, której używali husarze. Główną bronią jest oczywiście kopia, ale kiedy husarz skruszył kopię, wtedy dobywał albo szabli albo pałasza i używał ich w walce (...) Stworzyliśmy Polską Ligię Husarską, aby promować najgroźniejszą jazdę świata, bo jeżeli Polacy mogą być z czegoś dumni w historii, to właśnie z husarii - powiedział Dariusz Deja menedżer golubskiego zamku.
Najlepszy okazał się Piotr Cieślik z Chorągwi Husarskiej Województwa Kujawsko-Pomorskiego.