Był wójtem, teraz oskarżonym. Proces Macieja K.
W bydgoskim sądzie rozpoczął się proces byłego wójta gminy Białe Błota oraz trzech przedsiębiorców, z którymi miał współpracować. Maciej K. jest oskarżony o popełnienie dziesięciu przestępstw. Chodzi m.in. o przekroczenie uprawnień w związku z przetargami, zorganizowanie imprezy towarzyskiej na koszt gminy i przywłaszczenie pieniędzy przeznaczonych na organizację święta gminy.
Połowa z postawionych Maciejowi K. zarzutów dotyczy przyjmowania łapówek od podległych mu urzędników za przyznanie im nagród lub premii. Do zarzucanych mu czynów miało dojść między marcem 2015 roku a lipcem 2017. W sumie czterem osobom postawiono kilkanaście zarzutów.
- Najwięcej zarzutów ma oskarżony Maciej K. Dotyczą one głównie przyjmowania korzyści majątkowych od pracowników w różnych kwotach - łącznie ponad 20 tys. zł i nieprawidłowości przy dwóch przetargach. W jednym na 50 kilka tysięcy zł, w drugim szkoda nie została określona, ale zdaniem oskarżenia były nieprawidłowości przy przetargu. Podstawowy materiał dowodowy dotyczy oskarżonego Macieja K., natomiast pozostali oskarżeni mają drobne zarzuty - powiedział prokurator Tomasz Sikorski z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Maciej K. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, odmówił też składania wyjaśnień. Sąd odczytał jego wyjaśnienia ze śledztwa. Stwierdził w nich m.in., że nie był inicjatorem zmowy, nie brał od nikogo pieniędzy, a w Urzędzie Gminy były osoby, które go pomawiają, bo nie był z układu byłej wójt.
Z kolei jeden z zasiadających na ławie oskarżonych z Maciejem K. przedsiębiorców przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Pozostali dwaj nie przyznają się do winy.
Maciej K. został zatrzymany we wrześniu 2017 roku. Był tymczasowo aresztowany. Aktualnie jest na wolności, pracuje w Starostwie Powiatowym w Bydgoszczy.