Ardanowski: być może polskie rolnictwo wyjdzie z epidemii wzmocnione

2020-06-15, 14:15  Polska Agencja Prasowa
Minister rolnictwa na konferencji w Kruszwicy/fot. Tomasz Gronet

Minister rolnictwa na konferencji w Kruszwicy/fot. Tomasz Gronet

Być może polskiej rolnictwo wyjdzie nawet wzmocnione z epidemii koronawirusa - mówił w poniedziałek w Kruszwicy minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski. Pandemia wpłynęła na wszystkie działy gospodarki, ale powoli łańcuchy dostaw się odbudowują - dodał.

Ardanowski podczas konferencji prasowej w Cukrowni Kruszwica należącej do Krajowej Spółki Cukrowej dziękował władzom KSC za wsparcie udzielone potrzebującym w okresie epidemii. W jego ocenie ten trudny dla wszystkich okres pokazał dobitnie, że kapitał ma narodowość, a na państwowe koncerny można liczyć nawet w najcięższych chwilach.

Odnosząc się do sytuacji w KSC, Ardanowski mówił o tym, że początek tego roku był bardzo udany, ale epidemia koronawirusa wpłynęła na rolnictwo tak samo, jak i na inne sektory gospodarki.

- Pozrywane zostały łańcuchy dostaw, utrudniony został eksport, ale na szczęście powoli się to wszystko odbudowuje. Poszukujemy nieustannie — jako resort rolnictwa — kolejnych rynków zbytu. Być może — nie w krótkiej perspektywie, ale nieco dłuższej, polskiej rolnictwo wyjdzie z epidemii koronawirusa wzmocnione. Zapotrzebowania na najwyższej jakości polską żywność jest na świecie i musimy umiejętnie to wykorzystywać - podkreślił szef resortu rolnictwa.

Dodał, że nie boi się o przyszłość KSC, która jest świetnie rozwijającą się w ostatnich latach spółką. Jego zdaniem wszyscy mają świadomość zmieniającego się rynku cukru.

- Coraz mniej krajów w Europie ma cukrownie, więc jest też coraz silniejszy opór w UE w sprawie dopłat do tej produkcji. A ona jest tylko wtedy opłacalna, gdy te dopłaty istnieją. Dlatego działalność KSC musi być rozszerzana o kolejne gałęzie. Będziemy podtrzymywali produkcję buraczaną na najwyższym poziomie tak długo, jak tylko będzie to możliwe, ale realizowany jest już plan na przyszłość, tak w odniesieniu do skrobi, jak i zbóż oraz innych warzyw. Nie martwię się o KSC, bo jest ona bardzo dobrze zarządzana przez kompetentnych ludzi - mówił Ardanowski.

Stwierdził, że jeżeli będzie tylko taka potrzeba, aby ministerstwo rolnictwa przekazało podległe mu mniejsze podmioty na rzecz rozwoju holdingu spożywczego powstającego na podstawie KSC, to on taką decyzję podejmie.

- Mam nadzieję, że najbliższe lata dla spółki, która mocno rozszerza swoją działalność, będą bardzo dobre, tak jak i dla całego polskiego rolnictwa - powiedział Ardanowski.

Prezes KSC Krzysztof Kowa wskazał, że dla zarządzanej przez niego spółki solidarność międzyludzka jest czymś naturalnym. - Dlatego w tym trudnym dla nas wszystkich okresie podjęliśmy decyzję o podzieleniu się tym, co mamy. Zrobiliśmy to dwoma kanałami. Pierwsza pomoc poszła do szpitali. Drugą formą wsparcia było przekazanie naszych produktów do osób najbardziej potrzebujących. Zrobiliśmy to za pośrednictwem tych, którzy się na tym najlepiej znają, czyli księży z Caritas - powiedział Kowa.

Dodał, że cukrownie KSC i inne podległe jej zakłady najczęściej są ulokowane w małych miejscowościach w Polsce, gdzie żyją pracownicy spółki, i naturalne dla niego jest prowadzenie na tych terenach działalności w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu.

Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz wskazał na rolę ludzi dobrej woli w okresie epidemii. - KSC bardzo szybko skontaktowała się z administracją rządową w terenie i skierowała konkretną pomoc - mówił.

Dyrektor Caritas Diecezji Bydgoskiej ks. Wojciech Przybyła ocenił, że największą zapłatą za pracę na rzecz potrzebujących był płacz radości dzieci, które otrzymały pomoc. - Ten dar serca rozświetlił twarze dzieci z Domów Dziecka i ośrodków wychowawczych. One otrzymały pomoc z okazji Dnia Dziecka. Podopieczni tych miejsc płakali z radości, że w tak trudnym czasie ktoś pamięta o zamkniętych w budynkach dzieciach, bo pamiętajmy, że te ośrodki w okresie epidemii nie mogą działać normalnie i z uwagi na niebezpieczeństwo zakażenia są mocno izolowane od świata zewnętrznego. Taka pomoc była tym ważniejsza - ocenił ks. Przybyła.

Relacja Tomasza Groneta

Region

Prof. Mateja: Media publiczne są dziś bardziej potrzebne, niż były 10, 20, 50 lat temu [Rozmowa Dnia]

Prof. Mateja: Media publiczne są dziś bardziej potrzebne, niż były 10, 20, 50 lat temu [Rozmowa Dnia]

2024-06-25, 09:04
Tragiczny wypadek na moście Rydza-Śmigłego we Włocławku. Zginął motocyklista

Tragiczny wypadek na moście Rydza-Śmigłego we Włocławku. Zginął motocyklista

2024-06-25, 07:21
Jeziora i rzeki pod czujnym okiem WOPR-u. Ratownicy mogą liczyć na wsparcie samorządu [zdjęcia, wideo]

Jeziora i rzeki pod czujnym okiem WOPR-u. Ratownicy mogą liczyć na wsparcie samorządu [zdjęcia, wideo]

2024-06-25, 06:49
Co dalej z budową zapory w Siarzewie Chmielewski: To również kwestia bezpieczeństwa

Co dalej z budową zapory w Siarzewie? Chmielewski: To również kwestia bezpieczeństwa

2024-06-24, 21:07
Zmiany personalne w diecezji bydgoskiej. Biskup Włodarczyk podpisał dekrety [lista]

Zmiany personalne w diecezji bydgoskiej. Biskup Włodarczyk podpisał dekrety [lista]

2024-06-24, 20:16
Para z Rypina może wylądować za kratkami. Trzymali przy sobie blisko 100 gramów narkotyków

Para z Rypina może wylądować „za kratkami”. Trzymali przy sobie blisko 100 gramów narkotyków

2024-06-24, 17:49
Śmiertelny wypadek w Obórkach pod Brodnicą. Tir wjechał w busy i auto osobowe

Śmiertelny wypadek w Obórkach pod Brodnicą. Tir wjechał w busy i auto osobowe

2024-06-24, 16:51
Pędził 107 kmh w terenie zabudowanym. 46-latek z powiatu brodnickiego stracił prawo jazdy

Pędził 107 km/h w terenie zabudowanym. 46-latek z powiatu brodnickiego stracił prawo jazdy

2024-06-24, 15:35
Minister Wieczorek: Stawiamy na jakość kształcenia, medycyny nie będzie na każdej uczelni

Minister Wieczorek: Stawiamy na jakość kształcenia, medycyny nie będzie na każdej uczelni

2024-06-24, 14:40
Zabójstwo w Grudziądzu. 51-latek usłyszał zarzuty, sąd aresztował go na trzy miesiące

Zabójstwo w Grudziądzu. 51-latek usłyszał zarzuty, sąd aresztował go na trzy miesiące

2024-06-24, 14:10
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę