Opiekunka z bydgoskiego żłobka „Słoneczko” jednak nie jest zakażona. Testy ujemne!
Bydgoski żłobek zamknięty, 178 osób wysłanych na kwarantannę po tym, jak rzekome zakażenie potwierdzono w poniedziałek u jednej z opiekunek. W środę okazało się, że kobieta nie ma koronawirusa.
Podwójnie wykonane badanie przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemilogiczną dało wynik ujemny. - Po godz. 15.00 otrzymaliśmy wynik trzeciego wymazu, to jest drugi, który był przeprowadzony w laboratorium wojewódzkiej stacji. Zarówno drugi wynik, jak i trzeci jest ujemny. Możemy więc powiedzieć, że osoba ta nie jest zakażona - potwierdza Olga Radkiewicz, rzecznik sanepidu.
Informacja o tym, że opiekunka ma być zakażona koronawirusem wpłynęła do wojewódzkiego sanepidu 1 czerwca późnym wieczorem. Placówka w poniedziałek została zamknięta do odwołania, na kwarantannę wysłanych zostało 178 osób – nie tylko opiekunowie maluchów i ich rodziny, ale również rodzice i dzieci. Wymazy pobrano od 100 osób, ich wyniki będą dopiero znane.
„Słoneczko” należy do Zespołu Żłobków Miejskich. W Bydgoszczy samorządowe żłobki wznowiły po przerwie działalność 25 maja.