Msze św. i kwiaty. Święto Konstytucji 3 maja pierwszy raz tak skromne [wideo, zdjęcia]
Pierwsza w Europie, druga na świecie. Z powodu trwającej epidemii koronawirusa, obchody Święta Konstytucji 3 maja w regionie były symboliczne.
W Bydgoszczy z tej okazji kwiaty pod Pomnikiem Wolności złożył wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski i wiceprzewodniczący sejmiku Łukasz Krupa. Z powodu pandemii koronawirusa obchody były symboliczne. - Ale nawet w tak symbolicznym wymiarze, to święto niezwykle ważne dla Polaków, a dziś to rocznica, która każe nam wyciągać pewne refleksje z tamtego czasu – mówił Zbigniew Ostrowski.
Wiceprzewodniczący sejmiku Łukasz Krupa stwierdził, że choć w tym roku świętujemy inaczej niż zwykle, to dobrze, że pamiętamy i oddajemy hołd autorom Trzeciomajowej Konstytucji.
Z kolei w Toruniu władze samorządowe, Torunia i parlamentarzyści złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą wydarzenia z 1 i 3 maja 1982 roku. 38 lat temu w mieście doszło do wielotysięcznych manifestacji w obronie wolności. Ich uczestnicy zostali brutalnie rozproszeni przez milicję. - Solidarność była przede wszystkim wielkim ruchem społecznym - wspominał marszałek województwa Piotr Całbecki.
- Wspominanie Konstytucji 3 maja jako wydarzenia wyjątkowego w historii Polski ma sens w każdej sytuacji, również w trudnych warunkach, w jakich teraz jesteśmy - mówił w Toruniu minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski.
W Katedrze śś. Janów została odprawiona msza święta w intencji Ojczyzny z udziałem przedstawicieli samorządu województwa i miasta. Eucharystia była transmitowana w internecie. - W tej trudnej sytuacji jaką przeżywamy, powinniśmy dbać o kultywowanie dojrzałej demokracji - słowa Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski przypomniał toruński biskup Wiesław Śmigiel. - Wspominamy dziś ustanowienie Konstytucji 3 maja, najstarszej w Europie i drugiej na świecie po amerykańskiej. Została ona uchwalona w dramatycznych okolicznościach, bardzo trudnych, wśród sporów, głębokiego kryzysu państwa. Stała się symbolem historycznego kompromisu. Miała być drogą odnowy i umocnienia narodu. Niestety, wewnętrzne konflikty tak potężne, że nie zdołano ich przezwyciężyć, zostały wykorzystane przez ówczesne mocarstwa i sprawiły, że radość z konstytucji nie trwała długo - mówił bp Śmigiel. Podkreślił, że "awantury i egoizm potrafią zniszczyć nawet najpiękniejsze dzieło, a to powinno być przestrogą dla nas wszystkich.