Wielki powrót rodziców do szkoły! Wszystko przez zdalne nauczanie
Rodzice obciążeni zadaniami e - szkoły. Odrabianie lekcji zajmuje - z uwagi na różny czas spływania zadań od nauczycieli - kilka godzin, monitoring szkolnych komunikatorów trwa niemal całą dobę, a do tego dochodzi, w wielu przypadkach, praca zawodowa.
– Nie mogę cały czas być w domu, bo jako rolnik muszę teraz wykonywać swoją pracę. Córka jest z nami przy obowiązkach. Kończymy o 14.00. Siadamy do lekcji, ale to już jest za późno. Jedna pani nauczycielka wysyła zadania popołudniu, dzień wcześniej, albo wieczorem - to jest korzystne, bo mogę sobie coś zaplanować. Nauczyciele z innych przedmiotów wysyłają w godzinach swojej pracy, czyli 11.00, 13.00 - i to jest problem, bo wtedy muszę się oderwać od pracy by wejść na e-dziennik – mówi mama siedmiolatki.
Wojewódzki kurator oświaty, Marek Gralik ocenia, że w większości szkół e-lekcje zaplanowane są bardzo sprawnie, choć skargi się zdarzają.
– Dyrektor szkoły koordynuje współpracę nauczycieli z uczniami i rodzicami. On musi uwzględnić możliwości psychofizyczne dzieci. Dyrektor musi zapanować nad nauczycielami, którzy czasami, a mamy takie sygnały, porozumiewają się ze swoimi uczniami przy pomocy bardzo wielu sposobów i faktycznie, w przypadku młodszych uczniów można się w tym pogubić – powiedział Marek Gralik.
W piątek rząd przedstawił informacje na temat kolejnego etapu zmian w regulacjach wprowadzonych w związku z koronawirusem. Nowe zalecenia mają dotyczyć między innymi spraw oświatowych. Przerwa od szkoły została przedłużona do 24 maja.,