Iskrzy w Dobrczu. Samorządowcy nie mogą się dogadać
Konflikt na linii wójt - Rada Gminy w Dobrczu. Tym razem władze posprzeczały się o wybór nowego skarbnika.
Jak poinformowała przewodnicząca Rady Gminy, Monika Kuberska, wójt Andrzej Berdych nie odbiera telefonów, nie odpowiada na pytania, a nawet wysyła radnym pogróżki. Dopiero kilka dni temu zgodził się rozpisać konkurs na stanowisko skarbnika.
– W październiku pan wójt starał się za wszelką cenę przeforsować kandydaturę, jak się później okazało, swojej dobrej znajomej. Sytuacja ta zakończyła się w taki sposób, że po kilku tygodniach pani zakończyła pracę, zrezygnowała z przyczyn osobistych i stąd pojawił się kolejny problem dla gminy, żeby zapewnić ciągłość działań. Pan wójt rozesłał do radnych smsy, w których zawarte były sugestie, że zajmie się sytuacją zawodową członków ich rodzin. Powoływał się w tych wiadomościach na nazwiska pracowników urzędu i innych instytucji publicznych na terenie gminy Dobrcz w których faktycznie są zatrudnieni członkowie ich rodzin – powiedziała Monika Kuberska.
Wójt gminy Dobrcz, przekaże nam swoje stanowisko w tej sprawie w piątek.