Polski ksiądz w Paragwaju: porządku pilnuje wojsko i policja
Zostańmy w domu na święta. Według ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego przerwanie dotychczasowego reżimu i narodowej kwarantanny może skutkować gwałtownym wzrostem liczby chorych. A jak jest w innych krajach?
Przemieszczać nie mogą się mieszkańcy Paragwaju - mówi pochodzący z Torunia ksiądz Piotr Szytniewski, prowadzący w miejscowości Natalicio Talavera dom nowicjacki Michalitów.
– Są bardzo wysokie kary. Jeździ wojsko i policja, sprawdzają czy ktoś nie wyjeżdża na naszej szosie, która jest szosą bardzo ruchliwą. Teraz można się na niej położyć i spać dwa, trzy dni, nikogo nie ma. Wszyscy respektują. Teraz nawet niektóre miasta postawiły zasieki, że nie można wjechać. Bronią się, żeby żaden obcy nie wjechał, bo w naszym departamencie, jakby województwie, nie ma żadnego zakażenia – powiedział ks. Szytniewski.
W Paragwaju odnotowano dotychczas 133 przypadki zakażenia koronawirusem, 6 osób zmarło.