Czym dezynfekować powierzchnie? Tylko środki na bazie alkoholu
W czasach pandemii i walki z koronawirusem musi być sterylna czystość. Imamy się zatem różnych znanych środków, ale czy wszystkie są właściwe i bezpieczne?
Czy do dezynfekcji różnych powierzchni i dłoni można używać benzyny ekstrakcyjnej, rozcieńczalnika ekstrakcyjnego lub nitro? - zapytał jeden ze słuchaczy „Popołudnia z Nami”.
- Generalnie raczej trudno mówić o odkażaniu i dezynfekowania przy użyciu rozpuszczalników, gdyż ich przeznaczenie jest zupełnie inne - odpowiada prof. Dariusz Pańka, mikrobiolog z Uniwersytetu Technologiczno - Przyrodniczego w Bydgoszczy.
- Nie jestem co prawda chemikiem, ale jako mikrobiolog mógłbym zdecydowanie polecić inne środki, jak chociażby alkohole. Do dezynfekowania powierzchni używany jest przede wszystkim etanol i z określonymi dodatkami, bardziej przyjaznymi dla skóry, używany do dezynfekcji dłoni. Stężenie alkoholu również powinno być odpowiednie, ponieważ środki o niskim stężeniu raczej nie mają zbyt dużego wpływu nie mają, stąd stężenie alkoholu powinno wynosić 72 - 75 proc. i wtedy jest najskuteczniejsze - powoduje denaturację otoczki białkowej wirusa.
- Używanie rozpuszczalników i rozcieńczalników moim zdaniem niewiele da, a przyniesie chyba więcej szkody. Są to przede wszystkim substancje drażniące skórę, oczy, zawierające związki lotne, łatwopalne i mogą uszkadzać różne powierzchnie. Przede wszystkim służą do rozcieńczania farb. Zdecydowanie nie polecam - powiedział naukowiec z UTP.
Specjaliści zalecają jak najczęstsze mycie rąk - wystarczy mydłem, przez co najmniej 20 sekund oraz przecieranie klamek, blatów, włączników itp. płynami na bazie alkoholu lub tradycyjnymi środkami czystości.