Pierwsze izolatorium w regionie. Przyjęło 22 osoby z koronawirusem
Pierwsze w Kujawsko-Pomorskiem izolatorium działa w sanatorium „Orion" w Ciechocinku. Trafiają tam osoby chore, które przechodzą COVID-19 w sposób łagodny.
W "Orionie" jest 128 wolnych miejsc, a obecnie przebywają tam 22 osoby. Jak informuje rzecznik wojewody Adrian Mól, będą tam kierowane: osoby chore na infekcję COVID-19 o łagodnym przebiegu, niewymagające hospitalizacji; osoby, u których podejrzewa się chorobę albo którym lekarz zlecił izolację w domu, ale ze względu na
możliwość zakażenia bliskich z grupy podwyższonego ryzyka (np. osoby starsze, z obniżoną odpornością), nie powinny w nim przebywać; osoby, którym lekarz zlecił izolację w domu, ale nie mogą podać się jej w miejscu zamieszkania.
To pierwsze izolatorium w regionie, ale nie ostatnie. - Wojewoda będzie wskazywał miejsca izolatoriów, które będą zmieniane. W izolatoria mogą zmieniać się hotele, hostele, akademiki czy sanatoria. Aby stać się izolatorium każdy z tych obiektów musi spełnić warunki wskazane w rozporządzeniu Ministra Zdrowia – informuje rzecznik wojewody.
Przepisy mówią, że każdy pacjent musi mieć zapewnione: osobne pokoje z łazienką, opiekę medyczną na miejscu w izolatorium i łączność telefoniczną z personelem medycznym lub personelem izolatorium, trzy posiłki dziennie. Stan zdrowia pacjentów przebywających w izolatorium musi być monitorowany przez personel medyczny, a przynajmniej dwa razy ma kontrolować go pielęgniarka. Pacjent opuszcza izolatorium wyłącznie na podstawie wypisu, po uzyskaniu dwukrotnego wyniku ujemnego testów diagnostycznych. Koszt pobytu pokryje Narodowy Fundusz Zdrowia.
Ponadto w województwie kujawsko-pomorskim funkcjonują również trzy hotele dla medyka, które zapewniają 188 wolnych miejsc dla lekarzy i kadry szpitali, na co dzień walczących o zdrowie i życie pacjentów zakażonych koronawirusem. Znajdują się w hotelu Daglezja w Złejwsi Wielkiej, w Ośrodku Edukacji Ekologicznej Wilga w Górznie i w Invest-Hotelu w Grudziądzu.