Mieszkanka Świecia kupiła 2 tys. rękawiczek ochronnych dla miejscowego szpitala
2 tysiące rękawiczek ochronnych trafiło do szpitala w Świeciu nad Wisłą. Sprzęt ochronny za własne oszczędności kupiła mieszkanka Świecia.
- Staramy się pozyskiwać sprzęt czy bardziej środki ochrony osobistej dla personelu ze wszystkich źródeł. Ciągle tego sprzętu i tych środków jest za mało i każdy taki gest jest dla nas niezwykle cenny i bardzo, bardzo dziękujemy. Staramy się oczywiście zaraz przekazywać te środki na poszczególne oddziały tak, aby trafiły jak najszybciej do naszych pracowników - powiedział Andrzej Brymora, prezes zarządu i lekarz Nowego Szpitala w Świeciu nad Wisłą
- Kupiłam rękawiczki. W małych miastach też żyją ludzie i też chcemy żyć. Nasi lekarze walczą o nasze zdrowie. Jest taka wspaniała solidarność ludzi. Naprawdę spotykam się z wielką życzliwością z wielką solidarnością i ze strony hurtowników i ze strony producentów, o i oczywiście nasi obywatele. Chcemy żyć, więc musimy mieć sprawne szpitale - powiedziała Zuzanna Lewicka-Burek.
Szpital w Świeciu nad Wisłą przyjmuje chorych na koronawirusa.