Okłamał policjantów, bo chciał by go podwieźli. Oni nie dali się nabrać
Pomysłowość ludzka nie zna granic, a może ściągnąć konsekwencje i odpowiedzialność karną. Mężczyzna powiadomił policję o rozboju. Policjanci zebrali dowody na to, że to fikcja.
W nocy (19/20.02) pakoscy policjanci podjęli interwencję, po tym jak zostali powiadomieni o rozboju do którego doszło na terenie miasta. 22-letni mężczyzna zgłosił, że zaatakowało go dwóch sprawców. Pobili go i ukradli portfel z pieniędzmi i kartę do bankomatu.
Policjanci zebrali informacje o rzekomym przebiegu przestępstwa. Podczas analizy materiałów, wiele wątków do siebie nie pasowało. Policjanci nabrali podejrzeń, że zdarzenie to fikcja. Nie mylili się. Utwierdził ich w przekonaniu zapis monitoringu z pobliskiej stacji paliw. Wszystko było już jasne.
Zawiadamiający wszystko wymyślił. Przyznał, że gdy wracał po 1.00 w nocy do domu, z imienin od kolegi, przewrócił się, a że mieszka w jednej z miejscowości pod Pakością, nie miał jak wrócić do domu. Wtedy wpadł na pomysł, że zgłosi przestępstwo, a patrol wówczas zawiezie go do domu. Mężczyzna usłyszał już dwa zarzuty dotyczące fałszywego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa i składaniu fałszywych zeznań. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.