Mogą orzekać, ale czy powinni? Sędziowie nominowani przez nową KRS
Nowa Krajowa Rada Sądownictwa nominowała do awansu 11 sędziów z okręgu bydgoskiego: z pionu karnego i cywilnego. Wśród nich nie ma sędziów tuż po aplikacji. Są byli prezesi Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.
- Jednymi z sędziów, którzy otrzymali awans przy udziale neo-KRS jest były prezes Sądu Rejonowego w Bydgoszczy sędzia Jacek Wojtycki oraz były wiceprezes Sądu Rejonowego w Bydgoszczy sędzia Jarosław Całbecki. Nie są odsunięci od orzekania, natomiast powinni się odwołać do własnych sumień, do ślubowania, które składali i podjąć decyzję czy według nich powinni odstąpić od orzekania czy nie. Wiemy jakie będą skutki - możliwość podważenia wyroków z powodu, że sędzia został powołany w upolitycznionej procedurze, ale w żadnym miejscu w przypadku sędziów sądów powszechnych i wojskowych nie ma mowy o tym, żeby Sąd Najwyższy nakazał tym osobom odejść od orzekania - powiedział sędzia Jakub Kościerzyński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.
W Sądzie Okręgowym w Toruniu jest jeden sędzia, który znalazł się w gronie 500 wskazanych przez Sąd Najwyższy jako nieuprawniony do orzekania. Zajmuje się sprawami cywilnymi. W tej chwili przebywa na zaplanowanym wcześniej urlopie. Czekamy na informacje z okręgu włocławskiego.
Tydzień temu Sąd Najwyższy uznał, że obsada sądu będzie „nienależyta”, jeśli w składzie znajdzie się osoba wyłoniona przez obecną Krajową Radę Sądownictwa.