Błaszczak o zatrzymaniu oficerów z Bydgoszczy: Poniosą surowe konsekwencje
– W Wojsku Polskim obowiązuje zasada zero tolerancji dla jakiegokolwiek łamania prawa - podkreślił w czwartek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w reakcji na zatrzymanie trzech oficerów WP m.in. z Bydgoszczy oraz dwóch przedsiębiorców podejrzanych o żądanie i udzielanie korzyści majątkowych.
– Wszyscy, którzy dopuszczają się przestępstw będą ponosili surowe konsekwencje. Dziękuję oficerom SKW i Żandarmerii Wojskowej za sprawną i skuteczną akcję - napisał
minister na Twitterze.
We wtorek Żandarmeria Wojskowa i CBA zatrzymały trzech oficerów Wojska Polskiego - byłego szefa Szefostwa Służb Mundurowych Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy płk. rezerwy Krzysztofa B., jego zastępcę płk. Pawła M., szefa wydziału materiałowego 16. Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Drawsku Pomorskim mjr. Arkadiusza R. oraz dwóch przedsiębiorców - Mirosława S. i Tomasza K.
Jak mówi prokurator Andrzej Golec z Prokuratury Krajowej, zatrzymani mężczyźni stworzyli układ. Oficerowie, wykorzystując swoje stanowiska i posiadaną wiedzę, informowali przedsiębiorców o planowanych i prowadzonych już przetargach oraz pracach badawczo-rozwojowych organizowanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej. W zamian otrzymywali różnego rodzaju korzyści majątkowe.
Na podstawie materiałów zgromadzonych przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, które powierzono Delegaturze Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Poznaniu, prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Postępowanie nadzoruje wydział ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.