Staranował budynek w Kcyni. Po pijanemu, bez prawa jazdy, kradzionym nissanem
Kompletnie pijany kierowca uderzył nissanem w budynek w centrum Kcyni. 38-latek nie miał prawa jazdy, a samochód, który rozbił, pochodził z przestępstwa.
Do wypadku doszło we wtorek (7 stycznia) po godz. 22.00 na jednej z kcyńskich ulic. Skierowani na miejsce policjanci w rozmowie ze świadkiem dowiedzieli się, że nissanem kierował znany mundurowym 38-latek. – Już „na pierwszy rzut oka” widać było, że kierowca jest pijany, czego potwierdzeniem było badanie alkomatem. Urządzenie wykazało w jego organizmie prawie półtora promila alkoholu – relacjonuje podkom. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP w Nakle nad Notecią. – Sprawdzenie kierowcy i auta w policyjnych systemach dowiodło, że mieszkaniec Kcyni w ogóle nie ma uprawnień do kierowania pojazdami, a auto, które rozbił, figuruje jako utracone w wyniku przywłaszczenia - dodaje.
Podejrzany noc spędził w policyjnym areszcie. Dziś przedstawiono mu zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat więzienia. – Mieszkaniec Kcyni został też przesłuchany na okoliczność posiadania auta, które rozbił, a dalsze czynności w tej sprawie prowadzić będzie jednostka, na terenie której auto zostało przywłaszczone - informuje policja.
Mieszkańcy posesji, którą staranował nissan, nie ucierpieli, gdyż auto uderzyło w budynek przy samym wejściu. Nikt w tym czasie nie przebywał w okolicy i nikomu nic się nie stało.