Ciężko im się żyje, ale marzą tylko o zdrowiu. Finał "Szlachetnej Paczki"
Jedzenie, środki czystości, opał, opatrunki - m.in. takie rzeczy rozwożą dziś do potrzebujących wolontariusze "Szlachetnej Paczki". To wzruszające spotkania z rodzinami, którym brakuje często podstawowych rzeczy, ale ze wszystkich sił starają się sobie radzić.
Ekipa Polskiego Rada PiK przygotowała paczki dla małżeństwa z Bydgoszczy. Pan Marian był zawodowym kierowcą, ale został potrącony na przejściu dla pieszych. Nie może pracować z powodu niepełnosprawności, ale też dlatego, że opiekuje się chorą na raka żoną. Małżeństwem są od miesiąca..
- To była miłość od pierwszego wejrzenia. Jesteśmy oboje w trudnych sytuacjach. Związaliśmy się 15 lat temu, musieliśmy teraz wziąć ślub, żebym mógł opiekować się osobą po tracheotomii - opowiada pan Marian. - Ciężko się żyje, ale marzymy tylko o ciszy i zdrowiu. Nic więcej nam nie potrzeba do szczęścia - dodaje.
W województwie kujawsko-pomorskim w Weekend Cudów "Szlachetna Paczka" obdaruje 900 rodzin.