Karani, notowani, niebezpieczni. Policja złapała gangsterów. Jednego w Toruniu
Kolejni członkowie zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym są już w rękach stołecznych policjantów. Jednego z nich zatrzymano w kujawsko - pomorskim.
W sumie zarzuty m.in. przemytu znacznej ilości narkotyków oraz handlu nimi usłyszało sześciu mężczyzn. To już kolejna akcja stołecznych funkcjonariuszy wymierzona w przestępczość zorganizowaną.
Pierwsze efekty pracy stołecznych policjantów pojawiły się we wrześniu zeszłego roku. Zatrzymano wówczas 15 mężczyzn, a kolejnych trzech doprowadzono z aresztów śledczych. To osoby, które trudniły się przemytem narkotyków oraz ich handlem. Środki odurzające oraz substancje psychotropowe były przez nich sprowadzane głównie z Holandii, a trafiały na rynek warszawski, ale rozprowadzony były także w powiatach wołomińskim i płockim.
Osoby te były powiązane z grupami przestępczymi, z tak zwaną grupą wołomińską, markowską oraz odłamem grupy szkatułowej. Teraz policjanci namnierzyli kolejne osoby zamieszane w narkobiznes. Są to członkowie tak zwanej grupy płockiej karani, wielokrotnie notowani i niebezpieczni.
W ręce funkcjonariuszy wpadło pięć osób. Trzech mężczyzn zatrzymano na Mazowszu, jednego na Śląsku, a kolejnego w kujawsko-pomorskim, w Toruniu. Do prokuratury doprowadzono w sumie 6 osób ponieważ jeden z mężczyzn przebywał już w areszcie śledczym w związku z innym postępowaniem.
Z ustaleń śledczych wnika, że zatrzymani mogli przemycić i wprowadzić do obrotu ponad 110 kilogramów marihuany, 2 tys. tabletek ekstazy, oraz liczone w tysiącach porcje kokainy (6 kg) i amfetaminy (4 kg). Czarnorynkowa wartość tych narkotyków wynosi ponad 4 miliony złotych. Wszyscy zatrzymani mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani. Mogą im grozić kary wieloletniego więzienia. Funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań.