Uciekał przez łąki, lasy i pola. Pędził mając w aucie ciężarną kobietę i 6 - letnie dziecko [film]
Do policyjnego aresztu w Brodnicy trafił nietrzeźwy 34-letni mieszkaniec powiatu brodnickiego, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Zaryzykował brawurową ucieczkę, mimo że wiózł w aucie kobietę i dziecko. Później uciekał pieszo...
Do zdarzenia doszło we wtorek (12.11.19) w Brodnicy, krótko przed godziną 13.00. Patrol ruchu drogowego, pełniąc służbę nieoznakowanym radiowozem z videorejestratorem, przy ul. Targowej, zauważył daewoo tico, którego kierowca znany był policjantom.
Mężczyzna miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i wcześniej zatrzymywany był za jazdę po alkoholu. Funkcjonariusze dali więc kierowcy sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania pojazdu, jednak ten zbagatelizował je i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli więc za nim w pościg.
Kierowca, uciekając przed policjantami, zignorował wiele przepisów ruchu drogowego, kilkakrotnie zajeżdżał drogę ścigającemu go radiowozowi, przekraczał dozwoloną prędkość, stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym dla innych uczestników ruchu drogowego i pasażerów, których wiózł.
Do pościgu dołączyły kolejne patrole. Mężczyzna uciekał kilkanaście kilometrów, drogami gminnymi, polami, lasami, przecinając drogę krajową nr 15, po czym w lesie porzucił auto oraz podróżującą z nim kobietę oraz dziecko i zaczął uciekać.
Po pieszym pościgu 34-letni mieszkaniec podbrodnickiej miejscowości został zatrzymany. Mieszkaniec powiatu brodnickiego miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Jak się okazało, autem podróżowała z nim kobieta w zaawansowanej ciąży i 6-letnie dziecko.
Na szczęście pasażerowie nie odnieśli żadnych obrażeń. Sprawca trafił do policyjnego aresztu w Brodnicy. Usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i niestosowania się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Funkcjonariusze nie wykluczają przedstawienia sprawcy kolejnych zarzutów. Wystąpili z wnioskiem do sądu o jego tymczasowe aresztowanie.