„Cysterna wstydu PO - PSL” przyjechała w niedzielę do Bydgoszczy
Wyborczy pojazd zaparkował niedaleko hali Łuczniczka, gdzie o idei tej oryginalnej formy wyborczej agitacji mówił, m.in., poseł PiS Tomasz Latos, „jedynka” tej partii do parlamentu.
- W czasach rządów Platformy Obywatelskiej, ogromne pieniądze przeciekały tak, jak z tej cysterny. Mieliśmy do czynienia z nieściąganym podatkiem VAT, z wyłudzeniami podatku VAT, z różnego rodzaju nieprawidłowościami. I dlatego są te cysterny wstydu, które jeżdżą po całej Polsce. Teraz ta cysterna przyjechała do naszego województwa. Musimy przypominać obywatelom, wyborcom, co działo się w ciągu 8 lat rządów Platformy Obywatelskiej, ile pieniędzy utraciliśmy, jako państwo polskie, z tytułu nieściągniętego podatku, za nielegalnie wwożone do Polski paliwo - mówił Tomasz Latos.