Katedra odcięta od świata? Nowa organizacja ruchu wokół Starego Rynku w Bydgoszczy [mapki]
Zakaz wjazdu samochodów na Stary Rynek to znak walki z kościołem - twierdzi biskup bydgoski Jan Tyrawa.
Biskup w otwartym liście do prezydenta Bydgoszczy pisze o paraliżu komunikacyjnym jaki w ostatnim czasie dotknął Katedrę Bydgoską i kurię - mówi ks. Grzegorz Nowak, kanclerz Kurii Bydgoskiej.
- Nie mogą podjechać do Katedry samochody z ludźmi chorymi, niepełnosprawnymi, jest to poważne utrudnienie dla uroczystości typu śluby, msze święte pogrzebowe, ogólnodiecezjalne, gdzie są zaproszenie goście, nie tylko duchowni, ale świeccy. Obok jest też kuria, ale jest też tzw. dyżur spowiedniczy w Katedrze, dyżurny powinien mieć możliwość dojazdu i stąd ksiądz biskup zareagował pisząc wprost, że jest to taki znak walki z kościołem - dodał ks. Grzegorz Nowak.
Ratusz odpowiada, że nie jest to walka z kościołem, tylko zasady, które obowiązują wszystkich - mówi Marta Stachowiak, rzecznik Urzędu Miasta Bydgoszczy.
- Organizacja ruchu, która w tej chwili jest wprowadzana była szeroko konsultowana z mieszkańcami, ale też z przedsiębiorcami. Mieszkańcy w zdecydowanej większości wypowiedzieli się, żeby wyprowadzić ruch samochodowy ze Starego Rynku i z przyległych uliczek. To trend, który dziś w miastach jest dosyć powszechny. Natomiast jeśli chodzi o pracowników kurii - zasady dla wszystkich są jednakowe, czyli zarówno pracownicy kurii, urzędu miasta, biblioteki, lokali gastronomicznych czy sklepów w tym obszarze oni też nie wjadą - uzupełniła Marta Stachowiak.
Ratusz zapewnia jednocześnie, że wszelkie służby ratunkowe będą mogły swobodnie wjechać w okolice Starego Rynku. W katedrze Bydgoskiej rocznie odbywa się około 1500 uroczystości.
Wedle nowej organizacji ruchu można dojechać do Katedry ulicami: Długą, Przyrzecze i Farną, a wyjechać Farną, Malczewskiego i Grodzką, jednak nie można parkować i jeździć tuż przy samej Katedrze.