Wykonawca nie liczył godzin i lat. Policzył, ile stracił. Chce pieniędzy od Grudziądza
12 milionów złotych ma oddać Grudziądz wykonawcy pierwszego odcinka Trasy Średnicowej. Tak zdecydował sąd, uznając, że samorząd popełnił błędy w dokumentacji przetargowej, co naraziło firmę na dodatkowe koszty.
Co ciekawe, sprawa sięga roku 2006. Prezydent Grudziądza, Maciej Glamowski, jest bardzo zdziwiony tą informacją...
- Czas, jaki minął od podpisania tej umowy, to 13 lat, a kwota odszkodowania jest oszałamiająca. Firma wnosiła o kwotę jeszcze większą, bodajże o 24 miliony złotych. Jest to astronomiczna kwota, z punktu widzenia miasta- mówi prezydent Maciej Glamowski.
Mecenas Marcin Kuskowski wylicza nieprawidłowości na które zwrócił uwagę sąd.
- Pięć milionów złotych, to jest odszkodowanie za opóźnienie w realizacji inwestycji spowodowane okolicznościami leżącym wyłącznie po stronie miasta Grudziądz. Sąd uznał, że były wady projektowe. Nie uwzględniono w projekcie wysokiego poziomu wód gruntowych i nienośnych gruntów. Nie uwzględniono konieczności wykonania robót dodatkowych. Na skutek niewłaściwego przygotowania inwestycji, powstała dokumentacja zamówieniowa i projektowa, która spowodowała po stronie wykonawcy, konieczność ponoszenia dodatkowych, wysokich kosztów związanych z wykonaniem robót nieprzewidywalnych w momencie składania oferty.
Samorząd zapowiada, że odwoła się od wyroku sadu.