Garnek się przypalił, w mieszkaniu dużo dymu. 70-letnia bydgoszczanka nie żyje
Przypalony garnek mógł doprowadzić do śmierci 70-letniej bydgoszczanki. Ciało kobiety zostało znalezione w zadymionym mieszkaniu przy ulicy Stawowej.
Pomoc wezwał wnuk, który próbował ratować babcię. - Mieszkanie znajdujące się na parterze przed naszym przyjazdem zostało otwarte przez wnuka, który był u sąsiadów. Gdy poczuli zapach rozchodzącej się spalenizny, wnuk dostał się przez okno do mieszkania, pootwierał okna i zobaczył leżącą babcię - mówi aspirant Jacek Rosiński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. - Działania straży pożarnej polegały w zasadzie już tylko na zalaniu przypalonego garnka wodą, przewietrzeniu mieszkania i klatki schodowej. Równo z nami przyjechało pogotowie ratunkowe, niestety ratownik medyczny stwierdził zgon - dodaje.
Na razie nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną zgonu kobiety. Sprawą zajmuje się policja.
.