Partia Zieloni pyta wojewodę o Zachem. Co na to wojewoda?
- Wojewoda nie odpowiada na nasze pisma dotyczące skażeń środowiska po zakładach Chemicznych Zachem w Bydgoszczy - twierdzą przedstawiciele Partii Zieloni, którzy w południe zwołali konferencję prasową przed budynkiem Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy.
- Do wojewody kujawsko-pomorskiego wysłaliśmy pismo z zapytaniem odnoście bieżących i nie tylko działań dotyczących Zachemu. Jak napisał Portal Kujawski, Najwyższa Izba Kontroli dokonała badania wykorzystania środków przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Wiemy już, że można było zrobić dużo więcej w kwestii walki ze skażeniem na terenie Zachemu i wokół. Wiemy też, że bydgoski RDOŚ nie wykorzysta przyznanych 90 mln na prace remediacyjne - mówi Daniel Kaszubowski, współprzewodniczący bydgoskiego koła Partii Zieloni.
- Zarzuty, które są teraz kierowane pod adresem wojewody powinny być przekierowane do prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego. Raport NIK, który jest dostępny wskazuje na szereg nieprawidłowości i zaniedbań ze strony służb pana prezydenta w zakresie neutralizacji zanieczyszczeń pozachemowskich. Służby wojewody dużo robią na rzecz rozwiązania problemu Zachemu, problemy, który został stworzony, przypominam, poprzednia ekipę rządzącą - mówi Jarosław Jakubowski, doradca wojewody kujawsko-pomorskiego.
Po południu do naszej redakcji dotarło oświadczenie. Jarosław Jakubowski napisał:
W związku z dzisiejszą konferencją prasową przedstawicieli partii Zieloni przed siedzibą Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy chciałbym Państwa zachęcić do zapoznania się z raportem Najwyższej Izby Kontroli odnośnie działań (oraz braku działań) Prezydenta Miasta Bydgoszczy w latach 2014-2018 w kwestii usuwania zanieczyszczeń pozachemowskich. Materiał w załączniku.
Przytoczę tylko niektóre fragmenty: „W kontrolowanym okresie Prezydent w sposób ograniczony realizował obowiązki związane z identyfikacją zanieczyszczeń powierzchni ziemi. Po 2009 r. zaprzestano prowadzenia okresowych badań jakości gleby i ziemi, do czego zobowiązywał art. 109 ust. 2 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska. Ograniczona była również aktywność Prezydenta w zakresie identyfikacji potencjalnych historycznych zanieczyszczeń powierzchni ziemi od 5 września 2014 r. (...)
W kontrolowanym okresie Prezydent w ograniczony sposób realizował obowiązki związane z badaniem jakości gleby i ziemi. Działania organu nie nosiły znamion okresowości, do których zobowiązywał art. 109 ust. 2 Poś. Negatywnie Izba ocenia fakt nieudokumentowania przekazania Rejestru do Wojewody, co może również oznaczać, że Rejestr w ogóle nie został przekazany Wojewodzie.
Nakazano: Podjęcie w toku prac nad aktualizacją wykazu aktywnych i rzetelnych działań w zakresie identyfikacji terenów potencjalnie historycznie zanieczyszczonych na terenie Miasta Bydgoszczy, w szczególności ponowne ustalenie, również w oparciu o źródła historyczne, działalności mogącej z dużym prawdopodobieństwem powodować historyczne zanieczyszczenie powierzchni ziemi, która była prowadzona na danym terenie przed 30 kwietnia 2007 r.”
W załączniku raport NIK.