Warto wejść do „Antrejki”. Nie tylko podczas „Cekcyniady”
W Cekcynie trwają 21. Dni Gminy czyli „Cekcyniada”. Na miejscu jest też wóz transmisyjny Polskiego Radia PiK i Marcin Doliński, który trafił w bardzo ciekawe miejsce.
- „Antrejka” to galeria produktu lokalnego. Sama nazwa pochodzi ze słownika borowieckiego. Mamy tu koniki z borowiackimi motywami kwiatów, drewniane zwierzątka - wszystko, co łączy się z Borami Tucholskimi. Poza tym przetwory głównie grzyby - maślaki, syrop z sosny i fjut, czyli syrop z buraka cukrowego - powiedziała Izabela Złotowska, dyrektor Domu Kultury w Cekcynie.
„Cekcyniada” potrwa do niedzieli.