Ardanowski: powinna powstać monografia o NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”
Jednym z naszych celów powinno być powstanie monografii o NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” - powiedział w Toruniu minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski przed inauguracyjnym posiedzeniem rady ds. upamiętnienia działalności tej organizacji na Kujawach i Pomorzu.
Minister wszedł w skład tej rady, która powstała przy marszałku województwa. Poza nim będzie w tym gremium działało jeszcze dziewięć innych osób - zasłużonych dla opozycji w okresie PRL-u.
- Rada ma za zadanie zebranie wszystkich informacji o tym, coraz bardziej zacierającym się w pamięci okresie walki o wolną, demokratyczną Polskę. Celem jest przypomnienie i utrwalenie wszystkich działaczy chłopskich i tych, którzy ich wspierali, byli u podstawy powstania „Solidarności” Rolników Indywidualnych - wskazał szef resortu rolnictwa.
Dodał, że do historii ogólnopolskiej przeszedł protest w Bydgoszczy tzw. wydarzenia bydgoskie.
- To był fragment szerszych wydarzeń, które wówczas ekscytowały całą Polskę m.in. pobicia Jana Rulewskiego, Michała Bartoszcze i Mariusza Łabentowicza. Początkiem jednak były strajki rolników, którzy domagali się, tak jak to wtedy rozumieli - sprawiedliwości - podkreślił Ardanowski.
Przypomniał o strajkach w toruńskich cukrowniach, strajkach w części włocławskiej, gdzie powstała chłopska „Solidarność”.
- To wszystko zaciera się w pamięci. Dlatego trzeba zebrać dotychczas prowadzone przez IPN badania, wspomnienia ludzi zaangażowanych wtedy w tę działalność, bo część z nich była internowana oraz osób, które wspierały wtedy rolników. Myślę, że jednym z głównych celów jest jakaś monografia tego okresu. Szczególnie, że wiele osób wówczas zaangażowanych już odeszło - powiedział dziennikarzom Ardanowski.
W jego ocenie rada ta powstaje późno, ale dobrze, że w ogóle powstaje.
Współtwórca NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” w regionie kujawsko-pomorskim Michał Grabianka dodał, że należy robić wszystko, żeby upamiętnić tych, którzy przez okres 9 miesięcy walczyli o istnieje tego związku.
- Przez wiele lat próbujemy porozumieć się ze społeczeństwem i powiedzieć mu, jak trudno było na terenach wiejskich powołać „Solidarność”. Trzy zabory, które na wsi cały czas były obecne, budziły różnego rodzaju kontrowersje odnośnie stworzenia jednej, wielkiej, wspólnej organizacji rolniczej - mówił dziennikarzom Grabianka.
Były wicemarszałek Senatu, a w okresie PRL-u zasłużony opozycjonista Jan Wyrowiński przypomniał, że działalność rolniczej Solidarności" rozpoczęła się Klubie Inteligencji Katolickiej, którego był on w latach 80. XX wieku wiceprezesem.
- Dlatego mam szczególny sentyment do tych rolników i wszystkiego, co w celu upamiętnienia tego ruchu robi Michał Grabianka. Potrzebna jest rzetelna praca historyków i prace dotyczące tego, jak było naprawdę. Druga sfera, to sfera upamiętniania w przestrzeni miejskiej w Torunia. Poza tablicą, która znajduje się toruńskiej cukrowni, nie ma innego miejsca upamiętnienia w tym momencie. A warto pamiętać, że pierwsza ogromna manifestacja 3 maja 1981 roku odbyła się z inspiracji +Solidarności" Rolników Indywidualnych - podkreślił Wyrowiński.
Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki powiedział, że powstanie rady wynika z konieczności odkrycia na nowo tej historii - mocno zapomnianej.
- Jest to ciało, któremu będę patronował i powołuję po to, żeby jeszcze dogłębniej zapisać, zarejestrować historię rolniczej „Solidarności” oraz uhonorować wszystkich tych, którzy ją tworzyli. Mój ojciec był założycielem rolniczej „Solidarności” gminnej i wiem ilu działaczy w tamtych czasach było na obszarach wiejskich zaangażowanych w walkę o niepodległą Polskę - stwierdził Całbecki.
Członkowie rady wyrażali przekonanie, że jednym z owoców działań rady powinna być książka, która przedstawi historię organizacji na Kujawach i Pomorzu. (PAP)