Warto znać historię. Spacer toruńską Starówką
Spacer śladami działań niepodległościowych w latach 1919-1945 przeszedł toruńską Starówką. Uczestnicy poznawali nie wszystkim znaną historię Starego i Nowego Miasta.
- Chcemy propagować historię konspiracji pomorskiej, miejsca, które nie są upamiętnione żadnymi tablicami np. Szeroka 33. Właśnie tam był gabinet lekarski doktora Wrembla, który był punktem łączności, wiele osób tutaj przychodziło i nie budziło to podejrzeń. Do tego jego bratanek był podoficerem Wehrmachtu, który działał dla wywiadu polskiego, wywiadu Armii Krajowej i zdobywał bardzo ważne informacje dla nas zdobywał - opowiadały Natalia Łata oraz Agnieszka Łuczywek - Warszewska z Fundacji gen. Elżbiety Zawackiej.
- Mieszkamy tu tyle lat i nie znamy takich szczegółów - mówiła jedna z uczestniczek spaceru.
- Cudze chwalicie, swego nie znacie. Ktoś kiedyś powiedział, że jeżeli nie będziemy znać swojej historii, to jesteśmy skazani na jej powtarzanie i to jest szczególnie istotne dla nas - młodych ludzi, żeby wiedzieć, do czego mogą dążyć pewne działania. Dlatego warto znać historię - powiedział inny uczestnik, który na sobotni spacer przyjechał z Bydgoszczy.