Od tego barszczu lepiej się trzymać z daleka! Nie dotykać!
Latem, w chaszczach, czyhają różne niespodzianki. W tym i niebezpieczne rośliny, które przy bezpośrednim kontakcie mogą grozić poparzeniem. Gdzie? Nawet w centrum Bydgoszczy. Kogo o parzącym znalezisku zawiadomić?
Nasz reporter udał się śladem interwencji Słuchacza. O co chodzi?
- Wracając z Wyspy Młyńskiej, zauważyłem, że pod mostami Solidarności rośnie barszcz Sosnowskiego - zawiadomił nas Słuchacz. - Nie jestem ogrodnikiem, sprawdziłem więc Internecie. Ta roślina spod mostu wygląda identycznie, jak słynny barszcz. Nie wiem, jak zareagować, gdzie zgłosić informację o tej niebezpiecznej roślinie?
Okazuje się, że tego typu zgłoszenia przyjmuje, m.in. Bydgoskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, o czym mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Bydgoszczy.
- Centrum posiada całodobowe stanowisko dyżurnego. Można także dzwonić na nasz numer 986. Nasz dyżurny przełączy osobę zgłaszająca do BCZK. Bardzo ważnym elementem zgłoszenia jest precyzyjna lokalizacja znaleziska. Zgłoszenia o niebezpiecznych roślinach są niezwykle rzadkie. Przed chwilą rozmawiałem z kolegą, pamięta takie zgłoszenie sprzed trzech lat. Mówię oczywiście o zgłoszenie wpływających z terenu miasta Bydgoszczy, bo my działamy wyłącznie w granicach administracyjnych.
Warto wiedzieć:
Pochodzi z rejonu Kaukazu. Nazwany został od nazwiska rosyjskiego botanika, badacza flory Kaukazu, Dmitrija Iwanowicza Sosnowskiego i opisany w 1970 przez gruzińską i radziecką botaniczkę Idę Panowną Mandenową. Od lat 50. do 70. XX wieku wprowadzany był do uprawy w różnych krajach bloku wschodniego jako roślina pastewna. Po niedługim czasie, z powodu problemów z uprawą i zbiorem, głównie ze względu na zagrożenie dla zdrowia, uprawy były porzucane. Gatunek okazał się przybyszem bardzo kłopotliwym. Powoduje degradację środowiska przyrodniczego i ogranicza dostępność terenu. Sok wydzielany przez świeże rośliny wywołuje zmiany skórne.
źr. Wikipedia