Instynkt ratownika na emeryturze nie znika! Były policjant z Bydgoszczy ocalił rodzinę!
Emerytowany policjant z Bydgoszczy, który wraz z funkcjonariuszem sopockiej policji, uratował tonącą rodzinę na Wyspie Sobieszowskiej, gościł w poniedziałek (8.07.) w bydgoskim ratuszu. Spotkał się z prezydentem miasta, Rafałem Bruskim.
Filip Dworzecki 29 czerwca odpoczywał z rodziną na plaży w Gdańsku-Sobieszewie. Słysząc wołanie o pomoc, natychmiast ruszył na pomoc rodzeństwu i dziadkowi dzieci.
- Jako wieloletni ratownik bydgoskiego WOPR - u, ruszyłem w stronę osób tonących. Na szczęście, policjant z Sopotu, przede mną dopłynął do osób potrzebujących i podał im dmuchane koło zabawkę - relacjonuje Filip Dworzecki. - Dzięki temu kołu, miałem czas na przeprowadzenie dalszej części akcji ratunkowej, czyli wyciągnięcie spod wody jednego z chłopców oraz dziadka całej tej trójki. Dzięki sprawnej pomocy ratowników, mogliśmy wszystkich bezpiecznie odholować do brzegu.
Jak się okazało, to jeszcze nie był finał tego zdarzenia.
- Myśleliśmy, że jest już po wszystkim, gdy nagle usłyszałem wołanie o pomoc. Okazało się, że w niebezpieczeństwie jest osoba, która pierwsza ruszyła na ratunek tej rodzinie razem z sopockim policjantem. Znalazłem ją około 80 metrów od brzegu, pomogłem wydostać się na powierzchnię. Wspólnymi siłami, po wielu zalaniach wysoką falą, udało się nam bezpiecznie dotrzeć do brzegu.
Nie była to pierwsza akcja ratunkowa Filipa Dworzeckiego. - Niestety, większość zakończyła się niepowodzeniem. Z racji tego, że pracowałem w policji wodnej, często, na miejscu byliśmy już za późno, ale zdarzyło się kilkanaście razy, że mogłem pomóc i uratować topiących się...
Filip Dworzecki jest emerytowanym policjantem, wychowankiem bydgoskiego WOPR-u. Przez wiele lat pracował na kąpieliskach w Bydgoszczy i regionie, zawodowo związany był z jednostkami wodniackimi bydgoskiej policji. Prezydent Rafał bruski wręczył bohaterowi list gratulacyjny, bydgoskie upominki i nagrodę finansową.