Rycerze, białogłowy i Wakacyjne Radio PiK. Wielki Turniej w Golubiu-Dobrzyniu [wideo, zdjęcia]
W pierwszą sobotę lipca zaproponowaliśmy Słuchaczom podróż wehikułem czasu, który powiózł nas jakieś 600 lat wstecz, w czasy średniowiecza, białogłów, rycerzy, zamków i turniejów, bowiem już po raz 43. u stóp zamku golubskiego odbywa się Wielki Międzynarodowy Turniej Rycerski.
Nie trzeba dużej wyobraźni, by zobaczyć jak takie wydarzenie mogło wyglądać. Ciżba tłocząca się wokół turniejowego placu zwanego szrankami. Loża honorowa dla szlachetnie urodzonych, flagi powiewające z zamkowych murów, no i oczywiście ciężkozbrojni konni rycerze, we wspaniałych zbrojach, na szczególnych koniach – bojowych rumakach. A więc pora zacząć kruszyć kopie.
We wczesnym średniowieczu urządzaniu turniejów usilnie przeciwstawiał się kościół. Duchowni twierdzili, że w ten sposób rycerze popełniają wszystkie siedem grzechów głównych naraz. Gdy walczący w turnieju zginął to nie mógł liczyć na pochówek w poświęconej ziemi. Dopiero postanowienie papieża Jana XXII z 1316 roku unieważniło zakaz urządzania turniejów. Dzisiaj, współczesnym rycerzom, oczywiście kościelna klątwa nie grozi, bowiem są jedynie rekonstruktorami średniowiecznego obyczaju i nie walczą na ostre kopie.
Golubski turniej to także okazja do zaprezentowania różnych rodzajów dawnej broni, do wczucia się w podzamkowy jarmark, do spróbowania swoich sił w strzelaniu z kuszy.
Uzbrojony w mikrofon Polskiego Radia PiK na turniej zapraszał Wojciech Sobociński.