Kwiaty z pl. Wolności mają się przesunąć. Oby nie upadły - martwią się kupcy
Jest zapewnienie władz miasta, że handel kwiatami na Placu Wolności będzie prowadzony. Zmienić się ma natomiast forma pawilonów kwiatowych i miejsce ich usytuowania.
- Handel będzie się odbywał na tym terenie, ale niekoniecznie dokładnie w tym samym miejscu, może 15 metrów bliżej kościoła, może kioski zostaną przesunięte nieco w bok. To będzie przedmiotem analiz Rady do spraw estetyki. Co do pawilonów, miasto zamierza je wybudować, maja być estetyczne, widoczne z każdej strony, być może przeszklone - zapowiada Michał Sztybel, wiceprezydent Bydgoszczy.
Kwiaciarki nie czują się jednak w pełni spokojne. - Niepokojące jest to, że sam pan prezydent przyznaję, że: nie w pełni, nie do końca, nie w tym zakresie, kształcie...Przypomnę przykład przeniesienia też „kawałek dalej” kwiaciarek ze Starego Rynku. Ruch ten spowodował, że panie kwiaciarki po prostu zbankrutowały. Jak rozumiem, wtedy także była wola taka, żeby troszeczkę przesunąć ze Starego Rynku. Przykład tamtych kwiaciarek budzi pewnego rodzaju niepokój...
Na 8 lipca zaplanowane zostało spotkanie kwiaciarek z władzami Bydgoszczy. Do końca roku mają one zawarte umowy z miastem. Zmiany na obszarze Placu Wolności podyktowane są budową zbiornika retencyjnego do zbierania wody deszczowej. Realizacja nowego planu zagospodarowania na tym obszarze potrwa do lipca przyszłego roku. Projekt unijny wart jest ponad 100 mln zł.