Harcerze osiągną stan zjednoczonego braterstwa...w Stanach Zjednoczonych!
Skauci z Kujaw i Pomorza pojadą do USA, na największy światowy zlot „Jamboree". Do zachodniej Virginii w USA przyjedzie 45 tysięcy młodych ludzi, w tym 20 osób z Bydgoszczy, Torunia i Świecia nad Wisłą.
Przez 10 dni polscy harcerze będą poznawać skautowską kulturę z różnych kontynentów i promować Polskę poprzez potrawy i...mniej znane, acz bardzo potrzebne, wynalazki.
- Pragniemy przede wszystkim pokazać to, co u nas jest najlepsze - zapowiada harcmistrz Rafał Openkowski, komendant hufca Świecie. - Czym możemy się pochwalić? Kuchnią, kulturą, i ciekawostkami, np. z dziedziny wynalazczości. Polak skonstruował spinacz, wycieraczki samochodowe, kłódkę, itd.
Przez pierwsze cztery dni harcerze będą zwiedzać Nowy Jork, najprawdopodobniej nocleg zapewni im Polonia amerykańska. Po tym czasie skauci wrócą do swojego świata, czyli do namiotów.
Aurelia Krajewska jest harcerką z Torunia. - Takie wyjazdy pokazują, jak wygląda i jak działa nasza organizacja w innych krajach.
- Nie możemy postawić znak równości między skautami wszystkich krajów - tłumaczy Rafał Openkowski. - Każdy kraj ma przecież inną historię. Jedno co nas łączy, to założyciel, który spowodował, że raz na 4 lata spotykamy się na tej imprezie. Na naszym zlocie nie ma barier międzyludzkich, wszyscy są tolerancyjni wobec siebie, panuje braterstwo...
Harcerze wyruszą do USA 17 lipca, 4 sierpnia wrócą do domów.