Gen. Zbigniew Nowek nie żyje. Kiedyś każdy student UMK to nazwisko znał i szanował...
Gen. Zbigniew Nowek zmarł nagle w nocy w domu w Bydgoszczy. Na antenie PR PiK wspominał go przyjaciel, prof. Wojciech Polak. Podkreślał, że Zbigniew Nowek od lat szkolnych poświęcał się dla Polski...
- Jego śmierć wydaje się nierzeczywista, on nie chorował, miał niedługo obchodzić 60-te urodziny - powiedział PR PiK historyk z UMK prof.Wojciech Polak, przyjaciel zmarłego dziś w nocy generała. I dodał, że zmarły generał pracował dla Polski właściwie już od szkolnych lat...
- Jeszcze w szkole średniej roznosił ulotki, malował napisy na murach. Potem to już były działania bardziej dojrzałe, bardziej skuteczne. Właściwie on przez całe długie lata pracował dla Polski. Zna go moje pokolenie studentów studiujących na UMK. Jako szef NZS - u był powszechnie znany, ceniony za swoją skuteczność. Za moich czasów, na na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika, każdy wiedział, kto to jest...
Zbigniew Nowek był przez lata szefem polskiego wywiadu i kontrwywiadu. Od lat 70. związany był z opozycją. To on z kolegami, jeszcze jako student, drukował ulotki nawołujące do strajku sierpniowego w 1980 r. na Wybrzeżu.
Był działaczem opozycji demokratycznej PRL, przewodniczącym NZS na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.
W 1990 r. został szefem delegatury Urzędu Ochrony Państwa w Bydgoszczy, a w 1997 r. zastępcą szefa tej służby. W latach 1998- 2001 był szefem UOP. Z kolei w latach 2005-2008 zajmował stanowisko szefa Agencji Wywiadu. W styczniu 2010 został powołany na zastępcę szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Po katastrofie smoleńskiej przez krótki czas pełnił obowiązki szefa BBN. Z funkcji zastępcy szefa BBN został odwołany w lipcu 2010 r.
Pogrzeb gen. Zbigniewa Nowka odbędzie się w poniedziałek 24 czerwca. Msza św. odprawiona zostanie o godz. 11:00 w w kościele pw. Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy przy ul. Ks. Popiełuszki 3. Generał spocznie na cmentarzu w miejscowości Ciele w gminie Białe Błota.