Ciemne chmury zbierają się nad prywatnym żłobkiem „Chmurkowo”...
Zaczęło się od krytycznych uwag rodziców w mediach społecznościowych. Potem była anonimowa skarga do urzędu miasta. I wreszcie: zdecydowana reakcja ratusza. Klubowi Dziennej Opieki Dziecięcej „Chmurkowo” w Bydgoszczy grozi natychmiastowe zamknięcie...
Placówka niepubliczna, oferująca opieką maluchom od 9 miesiąca życia do 3 lat, działa w centrum miasta i w Fordonie. Kontrola Urzędu Miasta wykazała liczne uchybienia formalne dotyczące zatrudnienia opiekunów dzieci. Jakie?
- Między innymi zbyt duża liczba dzieci, aniżeli pozwalają na to warunki lokalowe oraz kadrowe, przypisanie dzieci do dziennego opiekuna, który już nie sprawuje opieki - mówi Agnieszka Bańkowska, dyrektor Biura Zdrowia i Polityki Społecznej bydgoskiego ratusza.
- Oczywiście, był inny opiekun, ale to uchybienie nie zostało zgłoszone do naszego biura. Do klubu został wysłany protokół pokontrolny, jednak podmiot, który jednostkę prowadzi, do dnia dzisiejszego nie ustosunkował się do naszych zastrzeżeń. W związku z tym, kolejnym krokiem będzie w wyrejestrowanie podmiotu z rejestru klubów dziennej opieki - zapowiada Agnieszka Bańkowska.
Część rodziców podobno szuka miejsca dla swojego dziecka w innych placówkach. Inni, jak powiedzieli naszej reporterce, wierzą zapewnieniom właścicielki żłobka, że wszystko jest w porządku.
- Nie wiem... Rozmawiałam rano z paniami, i stwierdziły, że będzie wszystko okej. Dziecko jest szczęśliwe, jest najedzone, zadowolone - mówiła jedna z mam.
- Nie mogę komentować spraw formalnych, spraw administracyjnych. Jeśli chodzi o podejście opiekunek do dzieci, nie mam im absolutnie nic do zarzucenia - to kolejny głos w sprawie.
Właścicielka „Chmurkowa” twierdzi, że zarzuty ratusza są nieprawdziwe, a dokumenty jej pracowników są bez zarzutu. Postaramy się wkrótce skonfrontować stanowiska obydwu stron. Najważniejsze, by nie straciły na tym dzieci. Do tematu wrócimy.