Ogień w ośrodku wychowawczym w Kruszwicy to nie przypadek...
- Panujemy nad sytuacją - zapewniają przedstawiciele Zarząd Powiatu Inowrocławskiego, komentując wczorajszy pożar w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Kruszwicy. I na jutro (4.06.) zapowiadają briefing prasowy w tej sprawie.
- Z placówki ewakuowano wczoraj 68 osób, pożar szybko został opanowany - powiedział PR PiK Jarosław Skotnicki - oficer prasowy inowrocławskiej straży pożarnej. - Spalił się jeden pokój, wszystkie pomieszczenia na tej kondygnacji są okopcone i zadymione. Okoliczności zdarzenia badają policja i biegły.
Dziewczęta zostały przeprowadzone do sali gimnastycznej szkoły ponadgimnazjalnej. Zapewniono im pomoc psychologa oraz pielęgniarki. Podopieczne zamieszkujące parter, noc spędziły w salach lekcyjnych znajdujących się w budynku przyległym do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.
Ze wstępnych ustaleń policji już wiadomo, że doszło do podpalenia. - To, że pożar został szybko ugaszony i nie ma większych strat, to zasługa naszej OSP - mówi burmistrz Kruszwicy Dariusz Witczak. - Ochotnicza straż w bardzo szybkim tempie pojawiła się na miejscu zdarzenia, natomiast państwowa straż przyjechała około 10 minut później, ze względu na odległość. Ochotnicza Straż Pożarna z Kruszwicy uchroniła nas właściwie przed pożarem całego budynku...
Po pożarze okazało się, że dwie podopieczne uciekły z ośrodka. Dziś (3.06.) jedna z dziewcząt została odnaleziona na terenie pustostanu w Kruszwicy.