W tym domu starsi uśmiechną się z rozrzewnieniem, młodsi ze zdziwieniem...
Łazienka z pralką Franią na środku, kuchnia z białym kredensem i pokój gościnny z lakierowaną meblościanką - tak wyglądało niejedno mieszkanie w czasach minionych. Tak wygląda także wnętrze Domu PRL-u, który otwarty został w Toruniu w sąsiedztwie Dworca Miasto.
Tysiące pamiątek ilustruje codzienne życie wypełnione pracą, staniem w kolejkach, a wieczorem oglądaniem bajek z rzutników lub słuchaniem płyt gramofonowych.
Dom PRL-u odwiedziła Iwona Muszytowska-Rzeszotek, a zwiedzała go w towarzystwie Joanny Murawskiej, która to miejsce stworzyła.
Nietypowo, bo od łazienki rozpoczyna się oglądanie tej niezwykłej ekspozycji, która cała jest mieszkaniem.
- Łazienka była jednym z ważniejszych, zaraz po kuchni , miejsc w domu z czasów PRL - mówi Joanna Murawska. - W naszej łazience są mydełka z tamtego okresu m.in. : marki Dzidziuś, Parys, Jacek i Agatka. Jest tu zresztą osobna gablotka Jacka i Agatki z pacynkami. Niestety, Agatka gdzieś nam zaginęła. W łazience nie mogło zabraknąć papierów toaletowych z dawnych czasów, jest wata, lignina, są proszki do prania...
Dom z PRL - u cofnie także odwiedzających do przeszłości muzycznej za przyczyną zgromadzonego w tym nietypowym muzeum sprzętu grającego (m.in. odbiorników radiowych z zakładu Unitra), przypomni, jak kiedyś wyglądały gazety (najstarszy egzemplarz prasy pochodzi z 1963 roku).
Kto nie widział nigdy grzałki do suszenia butów, czy stojaczków na pudełka z zapałkami, albo bajek wyświetlanych ze starych rzutników, po prostu musi odwiedzić ten dom!