Skazany za pedofilię Paweł Kania nie jest już księdzem
Paweł Kania został usunięty ze stanu duchownego – podaje portal „Wirtualna Polska”. Decyzję o wydaleniu byłego kapłana Watykan podjął już przed Świętami Wielkanocnymi, ale wrocławska kuria poinformowała o tym dopiero po premierze filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu".
Ksiądz Kania został zatrzymany 14 lat temu we Wrocławiu. W jego komputerze śledczy odnaleźli dziecięcą pornografię. Wtedy archidiecezja wrocławska przeniosła księdza do Bydgoszczy. Pracował w parafii Opatrzności Bożej, opiekował się ministrantami, a jednocześnie uczył w nieistniejącym już Gimnazjum nr 13 na bydgoskich Kapuściskach.
Po skargach dyrekcji ksiądz został odesłany z powrotem do diecezji wrocławskiej. Ta nie odsunęła go od pracy z dziećmi. Przez kilka lat duszpasterskiej posługi ksiądz Kania molestował i gwałcił chłopców.
Procedurę wydalenia go ze stanu duchownego Kościół rozpoczął dopiero w 2015 roku - po kolejnym wyroku sądu. Ksiądz został wtedy skazany na 7 lat więzienia. Prokuratura ustaliła, że molestował ministrantów przez ponad 10 lat.