Otacza nas dym z XIX w. Bydgoskie Forum Obywatelskie o walce ze smogiem
To, że wiosną przestajemy ogrzewać mieszkania nie znaczy, że zabójczy smog magicznie zniknie - przestrzegali uczestnicy spotkania Bydgoskiego Forum Obywatelskiego, które tym razem poświęcone było walce z zanieczyszczaniem powietrza.
Źródłem smogu jest głównie palenie węglem w starych piecach - tzw. kopciuchach. By spełnić wymogi uchwały antysmogowej dla regionu, trzeba byłoby zlikwidować w najbliższych latach w Bydgoszczy kilka tysięcy starych pieców, a rocznie wymienia się kilkaset. Zdaniem uczestników spotkania należałoby przyspieszyć ten proces.
- Ratusz planuje podwyższenie dotacji do poziomu 8 tys. zł, co naszym zdaniem jest już znaczącą kwotą. Martwi nas to, że dotacje kierowane będą tylko do mieszkańców kamienic w Śródmieściu, natomiast na przykład na Miedzyniu dopuszczalne normy pyłów zawieszonych były w tym sezonie przekraczane czasami o 1000 proc. - zaznaczyła Kamila Gawrońska, autorka petycji z grupy Czyste Powietrze Powiedz Tak.
- Zaostrzenie takich procesów jak: astma, przewlekła obturacyjna choroba płuc, przewlekłe zapalenie płuc i wszelkiego rodzaju stany alergiczne, zaostrzenie niewydolności wieńcowej, zwiększenie częstości incydentów udarowych - to są główne przyczyny śmierci spowodowane zanieczyszczeniem otaczającego powietrza - powiedział Janusz Kowalewski - dyrektor Centrum Onkologii w Bydgoszczy.
- Rakotwórczego benzoalfapirenu w Bydgoszczy jest zimą od 8 do 10 razy więcej niż dopuszcza norma. Dym, który jest dookoła, nie czarujmy się, jest dymem z XIX wieku. W sposobie, w jakim ogrzewamy nasze domy jesteśmy jeszcze 100 lat za Europą i to musi się jak najszybciej zmienić - podkreślił Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego.
Według uchwały antysmogowej do 2024 roku w województwie kujawsko-pomorskim mają zniknąć piece bezklasowe. Zakazane będzie używanie najgorszej jakości paliw.