PESA jeszcze raz się odwołuje. Hyundai zagrał nieuczciwie?

2019-03-25, 23:19  Redakcja
Jeśli potwierdzą się przypuszczenia dotyczące zachowań Hyundaia, to istnieją poważne przesłanki do odrzucenia jego oferty. Wtedy na placu boju pozostanie tylko Pesa/fot. Pixabay

Jeśli potwierdzą się przypuszczenia dotyczące zachowań Hyundaia, to istnieją poważne przesłanki do odrzucenia jego oferty. Wtedy na placu boju pozostanie tylko Pesa/fot. Pixabay

PESA złożyła dziś drugie odwołanie od wyników przetargu Tramwajów Warszawskich. Wszystko wskazuje na to, że Hyundai zagrał nie fair.

- Potwierdzam, że PESA złożyła dzisiaj, w poniedziałek 25 marca, do KIO kolejne odwołanie w sprawie przetargu Tramwajów Warszawskich – poinformował portal infotram.pl Maciej Grześkowiak, szef PR PESY. I zaprezentował oficjalne stanowisko w tej sprawie: W toku postępowania w KIO Hyundai ujawnił nowe, nieznane wcześniej informacje o tym, jak zamierza zrealizować zamówienie i w naszej ocenie przedstawione dokumenty świadczą o tym, że oferta Hyundai jest niezgodna z SIWZ i może stanowić czyn nieuczciwej konkurencji.

Właśnie te okoliczności są podstawą do złożenia przez PESA nowego odwołania. Gdyby Zamawiający zażądał w przetargu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości, wtedy nie byłyby potrzebne dwa kroki – PESA podniosłaby wszystkie zarzuty w jednym odwołaniu. Jednak w związku z tym, że wyrok KIO zostanie wydany w środę – 27 marca 2019 r. i do tego czasu nie będzie wiadomo, czy Hyundai będzie musiał złożyć dodatkowe wyjaśnienia i co w tej sprawie zrobi zamawiający, a możliwa jest decyzja o odrzuceniu oferty Hyundai, w celu zabezpieczenia interesów PESA zmuszeni byliśmy wnieść odwołanie.

Data złożenia odwołania wynika ze sposobu liczenia terminu, określonego w uchwale Sądu Najwyższego (III CZP107/12 z dnia 28 lutego 2013 r.), która wg Hyundai ma zastosowanie w sprawie." Jak udało nam się ustalić z dokumentów i harmonogramów, które Hyundai przedstawił na ostatniej rozprawie przed KIO wynika, że są przesłanki do odrzucenia jego oferty. Wynika z nich bowiem, że koreański producent już rozpoczął proces projektowania i zamawiania komponentów. A to jest niezgodne z SIWZ. Jak łatwo się domyśleć takie działanie Hyundaia podyktowane jest zaproponowanymi terminami, których dotrzymanie wymagało podjęcia wskazanych działań. Tymczasem to, jakie komponenty i urządzenia mają pojawić się w tramwajach dla Warszawy wymaga uzgodnień z zamawiającym. W innym przypadku producent postawiłby Tramwaje Warszawskie przed faktem dokonanym, wymuszając niejako odbiór takich wagonów. Konieczność spełnienia zaproponowanych parametrów technicznych wymusza także zastosowanie droższych urządzeń, które nie zostały uwzględnione przez Hyundaia w wycenach. Ich produkcja może też potrwać dłużej.

Można również założyć drugą wersję wydarzeń, że Koreańczycy zamawiają już do tych tramwajów po dwa lub trzy rodzaje różnych urządzeń i komponentów, a potem dadzą wybór przewoźnikowi. Tyle, że będzie to wybór spośród konkretnie wskazanych urządzeń. Co więcej to oznacza, powinni uwzględnić wyższe koszty w wycenie. Co teraz zrobi KIO? Werdykt miał zostać wydany 27 marca. Teraz pojawiło się kolejne odwołanie, które prawdopodobnie nie pozwoli na zakończenie sprawy w tym terminie.

Jeśli potwierdzą się przypuszczenia dotyczące zachowań Hyundaia, to, jak wspominamy na wstępie, istnieją poważne przesłanki do odrzucenia jego oferty. Wtedy na placu boju pozostanie tylko PESA. I przypomnijmy, że o Warszawę Hyundai rywalizował w zasadzie tylko z bydgoską firmą. Stadler zamówienie to odpuścił. Kwota zaproponowana przez koreańską firmę to 1.825.982.893,00 zł netto, firma nie miała obowiązku podawania ceny brutto. Istotne dla sprawy jest to, że dostawy wagonów miały rozpocznąć się w ciągu 22 miesięcy od podpisania umowy. Pierwsze tramwaje w ramach zamówienia podstawowego Hyundai powinien zatem dostarczyć do Warszawy do końca października 2022 roku, a w ramach opcji do końca października 2023 roku.

Źródło: http://infotram.pl

Region

Hybrydowe boisko piłkarskie w Sicienku. Wytrzyma trzy razy więcej niż sama trawa [wideo, zdjęcia]

Hybrydowe boisko piłkarskie w Sicienku. Wytrzyma trzy razy więcej niż sama trawa [wideo, zdjęcia]

2024-10-20, 15:42
Las jest podzielony na prostokąty. Zagubionym grzybiarzom przychodzą na pomoc słupki

Las jest podzielony na prostokąty. Zagubionym grzybiarzom przychodzą na pomoc słupki

2024-10-20, 14:00
Bydgoskie laboratorium badało krew kierowcy po karambolu w Gdańsku. Jest wynik

Bydgoskie laboratorium badało krew kierowcy po karambolu w Gdańsku. Jest wynik

2024-10-20, 12:57
Pożar w Inowrocławiu. Z budynku gospodarczego przy ul. Wałowej ogień przeniósł się dalej

Pożar w Inowrocławiu. Z budynku gospodarczego przy ul. Wałowej ogień przeniósł się dalej

2024-10-20, 12:22
Edukacja w kryzysie Debata o jakości kształcenia medycznego, technicznego i prawniczego w BCTW

Edukacja w kryzysie? Debata o jakości kształcenia medycznego, technicznego i prawniczego w BCTW

2024-10-20, 11:00
Nie udało się zabić pamięci. Młodzież ze zniczami na grobach ofiar II wojny światowej [zdjęcia, lista miejsc]

Nie udało się zabić pamięci. Młodzież ze zniczami na grobach ofiar II wojny światowej [zdjęcia, lista miejsc]

2024-10-20, 10:22
Inauguracja roku w Kujawskiej Szkole Wyższej. Władze uczelni dementują plotki o zamknięciu uczelni

Inauguracja roku w Kujawskiej Szkole Wyższej. Władze uczelni dementują plotki o zamknięciu uczelni

2024-10-19, 21:41
Zastrzyk gotówki dla toruńskiego szpitala. Radni zagłosowali za programem naprawczym

Zastrzyk gotówki dla toruńskiego szpitala. Radni zagłosowali za programem naprawczym

2024-10-19, 19:50
Obecna wiedza opiera się o fałszywe dowody. Andrzej Witkowski kwestionuje datę zabójstwa ks. Popiełuszki

„Obecna wiedza opiera się o fałszywe dowody”. Andrzej Witkowski kwestionuje datę zabójstwa ks. Popiełuszki

2024-10-19, 18:41
Motoryzacyjny recykling koło Bydgoszczy. Tysiące zasadzonych drzew za opony [zdjęcia]

Motoryzacyjny recykling koło Bydgoszczy. Tysiące zasadzonych drzew za opony [zdjęcia]

2024-10-19, 16:16
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę