Wiadomo, dlaczego wybuchł pożar w Fordonie. Akcja pomocy dla Pana Krzysztofa
Zwarcie instalacji elektrycznej było przyczyną wtorkowego pożaru w bydgoskim Fordonie. Policja potwierdza tę informację, bo zna już stanowisko biegłego. Wszczęła postępowanie w tej sprawie.
Ogień pojawił się we wtorek przed południem w bloku przy ul. Monte Cassino we Fordonie. - Zdarzenie miało miejsce podczas wykonywania robót remontowanych. Doszczętnie spalił się w mieszkaniu duży pokój i kuchnia, ucierpiała też część wspólna naszej nieruchomości - klatka schodowa - mówi Andrzej Wyżgowski, wiceprezes Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Właściciel mieszkania - Pan Krzysztof stracił wszystko - meble, dokumenty, ubrania... Trwa akcja pomocy, którą zainicjowała FSM. - Pan Krzysztof jest osobą bardzo lubianą. Jest dużo chętnych, aby mu pomóc. Sąsiedzi zadeklarowali pomoc w wyremontowaniu lokalu, natomiast my na stronie spółdzielni opublikowaliśmy specjalny apel. Mamy już zadeklarowane od różnych osób, że przekażą panu Krzysztofowi m.in. meble kuchenne, kuchnię elektryczną, kanapę, dwa fotele, drzwi czy naczynia - mówi Andrzej Wyżgowski.
Spółdzielnia w Fordonie zakończyła już sprawdzanie stanu instalacji w budynku. Wiadomo, że w spalonym mieszkaniu odcięto gaz.
Trwa akcja pomocy dla Pana Krzysztofa. Potrzebna jest odzież i przedmioty codziennego użytku, m.in. ubrania (rozmiar XL, L na wzrost 190 cm, obuwie rozmiar 45/46). Dary można zanosić do Biura Obsługi Mieszkańców FSM przy ul. Kleeberga 2 w godzinach pracy spółdzielni (pn., śr.,czw. od 7 do 15, wt. 8 do 17, pt. 7 do 14). Uwaga: spółdzielnia prosi, by nie przynosić mebli, mieszkanie musi być gruntownie uprzątnięte i wyremontowane.