UMK w Toruniu wprowadza procedury dla potencjalnych ofiar przestępstw seksualnych
Opracowanie specjalnej procedury wykorzystywanej w sytuacji podejrzenia o molestowanie seksualne - zapowiadają władze UMK w Toruniu, po ujawnieniu przypadków z Biblioteki Uniwersyteckiej.
Według ustaleń Gazety Wyborczej pokrzywdzonych przez kolegę z pracy miało być osiem kobiet.
- Sprawa była badana przez wewnętrzną komisje. Rektor podjął decyzję, żeby przekazać ją prokuraturze - mówi Ewa Walusiak-Bednarek z biura prasowego UMK.
W innej sprawie, od zeszłego roku śledczy wyjaśniają zachowanie profesora z Instytutu Filozofii. Zarzuty nie zostały jeszcze przedstawione. - Badane są kolejne przypadki - potwierdziła Polskiemu Radiu PiK Judyta Głowacka, szefowa prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód.
Kiedy sprawą filozofa zajęła się prokuratura, uczelnia zwiesiła postępowanie dyscyplinarne wobec niego. Profesor wrócił do pracy - poinformowała Ewa Walusiak-Bednarek.