Przeciw przemocy, w obronie praw. Manifa Toruńska już po raz czwarty
IV Manifa Toruńska przeszła przez centrum miasta. W tym roku towarzyszyło jej hasło: "Mocy zamiast przemocy. Stop seksistowskiej opresji".
- Zależy nam bardzo na tym, żeby w końcu zacząć myśleć systemowo o przeciwdziałaniu przemocy i o karaniu przemocy - powiedziała Anna Lamers z Kolektywu Manifa.
W manifestacji uczestniczyły osoby w różnym wieku, i mężczyźni i kobiety.
- Jesteśmy tutaj w takim radosnym duchu (..) żeby przejść, pobawić się razem i zamanifestować to, że chcemy walczyć o swoje prawa - powiedziała jedna z młodszych uczestniczek.
- Na świecie są dwie płcie - kobiety i mężczyźni. Obie płcie są jednakowo ważne i każda może powiedzieć o sobie to, co jest napisane na tym transparencie: Myślę, czuję, decyduję o sobie - dodała starsza pani.
Organizatorki Manify odniosły się do publikacji Gazety Wyborczej opisującej przypadki kobiet, które miały być molestowane przez kolegę z pracy na UMK. Uczelnia wyjaśnia sprawę.
W czasie Manify na Starówce pod Kościołem Akademickim zebrała się niewielka grupa przeciwników aborcji.