Na polskich drogach nadal sporo agresji i chamstwa
O bezpieczeństwie na kujawsko-pomorskich drogach rozmawiali w Bydgoszczy: naukowcy, przedstawiciele służb i osoby odpowiedzialne za wyszkolenie kierowców.
- W 2017 roku na polskich drogach zdarzyło się ponad 430 tys. kolizji. Sądzę, że było ich jeszcze więcej, ale część nie została zgłoszona - mówi prof. Radosław Krajewski z UKW w Bydgoszczy.
- Dochodzi do sytuacji, że zajeżdżamy sobie drogę, grozimy sobie, ubliżamy, a co do przyczyn wypadków to główna przyczyną, z winy kierującego jest niedostosowanie prędkości do panujących warunków drogowych - mówi mł. inspektor Maciej Zdunowski.
- Pomimo, że sytuacja na drogach i kultura jazdy ulega poprawie, bo to widać, ale w tym przedziale najmłodszych kierowców mamy do czynienia z brawurą, często z chamstwem, z wymuszeniami, a także z taka totalną nieodpowiedzialnością i to widać w statystykach - mówi Maciej Eckardt z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego.
Seminarium naukowe odbyło się na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego.