Biją i piją nie patrząc na kamery, których w Bydgoszczy jest 228. Będzie jeszcze więcej
W ubiegłym roku miejski monitoring zarejestrował ponad 4 tysiące wykroczeń i przestępstw. A ilu udało się zapobiec, dzięki uważnej obserwacji miasta.
W 2012 roku nad bezpieczeństwem mieszkańców czuwało zaledwie 91 kamer. Minęło siedem lat, a szklanych podglądaczy jest już 228.
W tym roku, dzięki pieniądzom zagwarantowanym w projektach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego, sieć monitoringu się rozrośnie.
- Kamery będą instalowane w Nowym Fordonie przy ul. Zurna oraz na ul. Bolesława Chrobrego w Śródmieściu. Analizowana jest również możliwość zrealizowania dodatkowego zadania na Szwederowie.
Bezpieczniej poczujemy się w aktualnie rewitalizowanym Parku Ludowym im. W. Witosa. Przy odnowionych alejkach staną słupy z 12 kamerami - zapowiada bydgoski ratusz.
Konieczna będzie także modernizacja i wymiana uszkodzonych bądź wyeksploatowanym urządzeń, np. tych przy ul. Gdańskiej. W rejonie tej ulicy powstaną także nowe punkty obserwacyjne, co, jak mają nadzieję urzędnicy, podniesie standardy bezpieczeństwa szczególnie w trakcie dużych imprez na stadionie Zawiszy. Warto podkreślić, że w tym roku Bydgoszcz będzie gospodarzem Młodzieżowych Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej U-20.
Na modernizację i rozbudowę monitoringu w rejonie ul. Gdańskiej zabezpieczono 180 tysięcy złotych.
Warto wiedzieć
W ubiegłym roku miejskie kamery pomogły ujawnić ponad 4 tysiące wykroczeń i przestępstw. Monitoring najbardziej skuteczny okazał się przy ujawnianiu bójek i awantur, spożywania alkoholu w miejscach zabronionych, osób awanturujących się, źle zaparkowanych pojazdów. Kamery pomagały też bardzo często wyjaśniać przebieg kolizji i wypadków. System obsługiwany jest przez pracowników Straży Miejskiej.
źr. UM Bydgoszcz