Na warszawskich szynach Hyundai, a nie PESA?
- Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by dokładnie zbadać uczciwość całego przetargu na zakup tramwajów w Warszawie - zapowiedział na konferencji prasowej sekretarz stanu w kancelarii premiera, bydgoski poseł Łukasz Schreiber (PiS).
W przetargu startowała bydgoska PESA, a wygrała koreańska firma Hyundai Rotem.
- Takie rozstrzygnięcie jest zagrożeniem dla polskiej gospodarki. Ja nie widzę powodów do radości, gdy firma z azjatyckiego rynku wygrywa przetarg. To oznacza otwarcie dla całego azjatyckiego rynku w tej branży. To nie jest kwestia tylko jednego przetargu - powiedział Łukasz Schreiber.
- PESA przygotowuje odwołanie w sprawie tego przetargu - powiedział Grzegorz Jutrowski - przewodniczący „Solidarności” w bydgoskiej firmie.
Solidarność zamierza sprawą przetargu na warszawskie tramwaje zainteresować premiera Mateusza Morawieckiego. Zapowiedział to przewodniczący Zarządu Regionu Bydgoskiego związku Leszek Walczak.
Zdaniem ekspertów oferta Koreańczyków jest zaniżona. Za miliard 852 mln złotych nie uda się zbudować 213 pojazdów. Dodatkowo, argumentują, że Hyundai nie wyprodukował dotąd ani jednego tramwaju dla państw Unii Europejskiej.