Zmiany w specyfikacji przetargu, w którym startowała PESA. Na korzyść Koreańczyków?
Jak już informowaliśmy, wojewoda kujawsko-pomorski wystąpił w obronie bydgoskiej PESY i w liście do prezydenta Warszawy zwraca się o ponowne przeanalizowanie sprawy przetargu na tramwaje, który bydgoska spółka przegrała z koreańską firmą. Tymczasem w sprawie pojawia się coraz więcej nowych wątpliwości.
Analiza ogłoszeń o zamówieniu na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Tramwajów Warszawskich wskazuje, że na wniosek koreańskiej firmy zamawiający wprowadzał zmiany w specyfikacji na korzyść Koreańczyków. Na przykład już w pierwszym postępowaniu, które później zostało unieważnione, Tramwaje Warszawskie zmieniły wymóg, by wykonawca "wykonał dostawy co najmniej 15 fabrycznie nowych tramwajów". Został on po zmianie sformułowany w ten sposób, że dopisano, iż tramwaje te mogą być wykonane przez oferenta samodzielnie, lub przez spółkę zależną. Dalej, pierwotny wymóg, by dotychczas wykonane tramwaje uzyskały dopuszczenie do eksploatacji w jednym z państw członkowskich Unii Europejskiej lub państw, z którymi Unia Europejska zawarła umowy o równym traktowaniu przedsiębiorców zmieniono tak, że dopuszczono też homologację w państwach, z którymi UE posiada unię celną.
W drugim postępowaniu, czyli tym, które ostatnio rozstrzygnięto 8 lutego br., zamawiający określił wymagania już bez ograniczeń UE, unii celnej, spółek zależnych itd, co umożliwiło start koreańskiej firmie, otwierając jej furtkę do wygrania nie tylko warszawskiego kontraktu, ale tym samym wejścia na cały europejski rynek.
Na te okoliczności wskazują pracownicy PESY. Sam zarząd PESY wypowiadać się na razie na ten temat nie chce. W poniedziałek mija termin złożenia odwołania od decyzji zamawiającego o wyborze najkorzystniejszej oferty. Sprawa z całą pewnością jest bezprecedensowa, dotyczy bowiem nie tylko bydgoskiej firmy, ale całego europejskiego rynku zamówień publicznych, który dotąd zawsze preferował, zgodnie z zawartymi umowami międzynarodowymi, producentów z Unii Europejskiej.