Poseł Kownacki: Wyrzutnie to jakościowa zmiana w polskim bezpieczeństwie
- Polska i Rumunia za zakup amerykańskich wyrzutni Himers płacą różne kwoty, bo Polska kupiła m.in. więcej pocisków - wyjaśniał dzisiaj w Rozmowie dnia PR PiK były wiceminister, poseł PiS Bartosz Kownacki z sejmowej Komisji Obrony.
Polska podpisze dziś umowę z Amerykanami na kupno wyrzutni Himars. Mamy kupić 20 wyrzutni z osprzętem. Koszt to 414 mln dolarów. Rumunia kupiła tymczasem 18 wyrzutni za 218 mln USA. Skąd ta różnica w cenie?
- Nie znamy jeszcze dokładnych postanowień tej umowy, dopiero będą przedstawione - dziś albo w kolejnych dniach. Różnice w kwotach mogą wynikać z rodzaju i ilości sprzętu - tłumaczy. - Gdyby porównać poszczególne punkty - np. koszt ciężarówki kupionej na potrzeby strony rumuńskiej oraz na potrzeby strony polskiej, to będzie mniej więcej taki sam. Podobnie, gdyby porównać koszt pocisku. Ale można na przykład kupić większą ilość pocisków. Rumunii kupili ich dużo mniej, więc z tego mogą między innymi wynikać różnice. To może być też kwestia pewnego sprzętu uzupełniającego - na przykład potrzebnego do serwisu danego pojazdu.
Poseł Kownacki dodaje, że 20 zestawów to tylko początek. - Wiemy, że stronie polskiej potrzebne jest ich dużo więcej, takie są analizy. Polska armia jednak coś już zyskuje, żołnierze będą szkoleni i będą przygotowywali się do nowego rodzaju uzbrojenia, którego mieli wcześniej. To jest jakościowa zmiana w polskim bezpieczeństwie - mówi. - Jednocześnie można bardziej na spokojnie ocenić, w jakim zakresie kupować następne wyrzutnie, negocjować cenę, negocjować transfer technologii, przygotowywać polskie zakłady. Wydaje mi się, że jest to racjonalna i dobra decyzja.
Posłuchaj całej Rozmowy Dnia