Karambol na A1. Sprawca jechał pod prąd i uciekł. Jedna osoba nie żyje [zdjęcia]
Błąd jednego z kierowców, który jechał pod prąd doprowadził do nocnego karambolu na A1 w okolicach Lubicza w naszym regionie - wstępnie ustaliła policja.
Po zderzeniu pięciu pojazdów nie żyje 28-letni pasażer jednego z nich, dwie osoby są ranne.
- Około północy na trasie A1, na wysokości miejscowości Kopanino, na nitce do Gdańska pod prąd jechał opel astra, który zderzył się z busem iveco - relacjonuje Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji. - Bus wjechał na pas awaryjny. Zobaczył to kierowca ciężarówki jadący za nim i też zjechał na pas awaryjny. Audi - chcąc uniknąć zderzenia z oplem astrą, który stał na środku jezdni - uderzył w krawężnik i również zatrzymał się na pasie awaryjnym. Na koniec na całe to zdarzenie najeżdża renault master, którego pasażer niestety nie przeżył - dodaje.
Po zdarzeniu autostrada była zablokowana przez siedem godzin. Kierowca opla astry, który spowodował wypadek, wysiadł z samochodu i uciekł. Obecnie szuka go policja. Świadkowie mogą dzwonić pod numer 112.