Przez 10 lat miał wykradać pieniądze z bankomatów, które nadzorował
Prokurator oskarża 52-latka z Torunia o włamywanie się do bankomatów w Solcu Kujawskim, Toruniu i Bydgoszczy. Przestępstw miał dokonywać jako nadzorca firmy, która bankomaty obsługiwała, a wykradzione pieniądze wydawać na spotkania z młodymi mężczyznami.
W bydgoskim sądzie rejonowym rozpoczął się proces Romana J. Według prokuratora aż przez 10 lat nadużywał swojej funkcji - posiadał zapasowe klucze do kaset bankomatów, wiedział jak je rozplombować i rozbroić alarmy. W ten sposób miał wykradać pieniądze z 8 bankomatów - w Solcu Kujawskim, Toruniu i Bydgoszczy.
Prokurator postawił mężczyźnie 10 zarzutów - za każdy z nich grozi do 10 lat więzienia. Roman J. miał oszukać firmę, w której pracował na ponad 600 tys. zł., a wykradzione pieniądze wydawać na spotkania z młodymi mężczyznami, do czego się przyznał. Przed sądem wyraził skruchę i złożył wyjaśnienia.
Mężczyzna chciał dobrowolnie poddać się karze - jego obrońca zaproponował 3 lata bezwzględnego więzienia i naprawienie szkód. Podkreślał, że jego klient był wcześniej niekarany i żałuje tego, co zrobił. Na taką karę nie zgodził się jednak prokurator.
Mężczyzna od 9 miesięcy przebywa w areszcie. Decyzję o ewentualnym uchyleniu aresztu w marcu ma podjąć bydgoski sąd.